PRZEGRYWAMY W TUCZNAWIE

PRZEGRYWAMY W TUCZNAWIE

To, że w spotkaniu lidera z wiceliderem tabeli emocji nie brakuje wie każdy, kto interesuje się piłką nożną. Emocji, zgodnie z oczekiwaniami, nie brakowało w niedzielnym pojedynku, w którym RKS Zagłębie zmierzył się na wyjeździe z Zagłębiakiem Tucznawa. Szkoda tylko, że były to emocje negatywne.

Przed tym spotkaniem gospodarze byli niepokonani na własnym boisku. W tym sezonie punkty stracili zresztą tylko raz - i to właśnie za sprawą naszego zespołu, który jesienią przy Konopnickiej wygrał 4:2. Niedzielne spotkanie rozpoczęło się od zaskoczenia, że prowadzą je osoby nie z naszego macierzystego podokręgu, ale z Katowic. Dlaczego - nie wiemy. Mecz rozpoczął się jednak bardzo dobrze dla naszego zespołu. Po błędzie zawodników z Tucznawy już w 3. minucie spotkania bramkę zdobył Rafał Lis. Miejscowi rzucili się do odrabiania strat. W 26. minucie Zagłębiak doprowadza do remisu. Po rogu i zamieszaniu piłkę w naszej bramce umieszcza Kacper Zaroda i jest 1:1. W ostatniej minucie pierwszej połowy podyktowany zostaje dyskusyjny rzut karny. Jedenastkę broni jednak nasz bramkarz Bartek Marcinkowski! Chwilę potem kończy się pierwsza połowa spotkania.

W drugiej części meczu prezentowaliśmy się słabiej niż gospodarze, którzy znacznie częściej atakowali naszą bramkę niż my ich. Prawie do końca spotkania utrzymywał się wynik ustalony w pierwszej połowie. Kto wie, jak potoczyłby się dalej ten mecz, gdyby gwizdek był reakcją na ewidentny faul zawodnika Tucznawy na Damianie Sobieraju w polu karnym. Zero reakcji w tej sprawie spowodowało tylko i wyłącznie nerwową końcówkę i kartki dla zawodników obu drużyn. Zwłaszcza, że na kilka minut przed końcem spotkania podyktowany zostaje kolejny dyskusyjny karny dla miejscowych (co dolało oliwy do ognia), którego zawodnik Zagłębiaka Karol Kurzaczek zamienia na bramkę. Ta sytuacja powoduje w naszym zespole olbrzymią frustrację. Przez moment zastanawiamy się nawet, czy nie zejść z boiska w ramach protestu. Ostatecznie czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie otrzymali nasz grający trener i jeden z naszych zawodników - co warte podkreślenia - Damian Sobieraj, który był faulowany kilkanaście minut wcześniej w polu karnym, a co nie spotkało się z żadną reakcją osób prowadzących mecz. Czerwień otrzymał również bramkarz Tucznawy za agresywne zachowanie i odepchnięcie naszego zawodnika. Ukarany zawodnik miejscowych już wcześniej agresywnie odnosił się do naszych zawodników rezerwowych i członków sztabu przebywających na ławce rezerwowych. W samej końcówce spotkania mieliśmy jeszcze jedną szansę na gola, niestety nieudaną.

Trzy punkty pozostały w Tucznawie, która z przebiegu spotkania była w niedzielę zespołem lepszym. To jednak nie lepsza gra, posiadanie piłki itd. decydują czasem o wyniku, ale strzelone bramki. Jeszcze na sześć minut przed końcem wydawało się, że skończy się on remisem 1:1, za który żadna z drużyn chyba by się nie obraziła. Szkoda, że pewne decyzje i ich brak w innych momentach meczu spowodował wynik niekorzystny dla RKS-u, a także naganne - co trzeba z całą stanowczością podkreślić - zachowania po obu stronach. Ważne, że po meczu zawodnicy i trenerzy obu drużyn podali sobie ręce i spokojnie rozmawiali o tym, co działo się podczas spotkania. Życzymy Tucznawie kontynuowania zwycięskiej passy, a my gramy dalej i mamy nadzieję, że w przyszłym sezonie rywalizować będziemy z Zagłębiakiem w wyższej klasie rozgrywkowej.

W przyszły weekend zdobywamy trzy punkty bez gry. RKS wygrywa bowiem walkowerem z wycofanym zespołem Gminy II Psary. W sobotę 18 maja na boisku sztucznym przy ul. Konopnickiej 29 zagramy z Jednością Strzyżowice. Już teraz na ten mecz wszystkich zapraszamy. 

Tucznawa: Wolak - Rak, Kołton, Maciążek (90.+2 Hajdas), Pacha, Zaroda, Kwiatkowski, Kurzaczek, Makuch (67. Przybyła), Bzowski, Dziacko, trener Dariusz Rak

RKS: Marcinkowski - Dziura (45. Piaszczyński), Gałgus, Płatek, Niewiadomski (78. Garbowski), Flak, Książek, Kozieł (82. Balzam), Miś (62. Nocuń), Lis, Sobieraj (75. Sobierajski), trener Przemysław Dziura

Żółte kartki:
Bzowski (Tucznawa) - Dziura, Niewiadomski, Sobieraj, Dziura (RKS)

Czerwone kartki:
Wolak (niesportowe zachowanie, Tucznawa) - Dziura (druga żółta), Sobieraj (niesportowe zachowanie, obaj RKS)

Mecz prowadzili:
Dawid Griner - Jakub Majcherczyk, Arkadiusz Banasik

Komentarze

Dodaj komentarz
  • 10941 telegram拉人 napisał
    6280
    telegram拉人
    https://www.tgyx365.com

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości